Dlaczego warto pisać, nawet jeśli nikt tego nie czyta?


Nie każdy wiersz musi zostać opublikowany. Nie każda historia musi trafić do wydawnictwa. I nie każde zdanie musi zostać ocenione, polubione czy nawet przeczytane przez kogoś innego niż… Ty sam.

A mimo to — warto pisać.
Warto siadać do kartki (albo klawiatury) i zanurzać się w słowa, myśli, emocje. Bo pisanie nie zawsze potrzebuje odbiorcy. Czasem największą wartość ma to, co dzieje się  W NAS, nie dla innych.


Pisanie jako spotkanie ze sobą

  • Gdy piszesz, tworzysz przestrzeń, w której możesz być szczery.
  • Możesz nazwać to, co trudne.
  • Możesz zbudować nowy świat albo oswoić ten istniejący.
  • Możesz posprzątać w emocjach albo puścić wodze wyobraźni.

    Nie ma wymagań. Nie ma ocen. Jesteś tylko Ty i słowo - To trochę jak rozmowa — tylko głębsza.

Pisząc, zyskujemy dystans. Z chaosu powstaje narracja. Z uczucia – obraz. Ze złości – wiersz.  Z tęsknoty – list (nawet jeśli nigdy go nie wyślesz).


Pisanie „do szuflady” to nie strata czasu

Wbrew pozorom, pisanie dla siebie to jedna z najpiękniejszych form twórczości. Bo wtedy nie ma w tym ego, nie ma oczekiwań. Jest czysta ekspresja, prawdziwa potrzeba, czasem wręcz wewnętrzna konieczność. I to właśnie w tych „nieskazanych” tekstach często ukrywa się największa autentyczność.

Wielu znanych autorów zaczynało od pisania do szuflady. A niektórzy – nawet po latach kariery – wracają do tego, by nie stracić kontaktu ze swoim głosem. Tym wewnętrznym, najbardziej osobistym.

Nie musisz być poetą. Wystarczy, że jesteś człowiekiem.


Nie trzeba być literatem, by pisać. Nie trzeba znać zasad wersyfikacji, by pisać wiersze. Nie trzeba mieć „daru”, by opisać swój dzień, myśl, pytanie czy marzenie. Każdy z nas może sięgnąć po pióro, by uporządkować, zrozumieć, wyrazić.

A z czasem… może się okaże, że ten tekst – którego „nikt miał nie czytać” – poruszy kiedyś kogoś innego. Bo choć zaczynamy pisać dla siebie, często to właśnie takie teksty najmocniej rezonują z innymi.


Pisz. Dla siebie. Bez planu, bez oczekiwań
.

Bo każde słowo to krok w stronę siebie.
A może właśnie tam – wewnątrz – czeka prawdziwa opowieść.

"Naszym celem jest rozwój i popularyzacja twórczości lokalnej"

Image
Image
Image
Image
Image